Wiecej problemow niz to warte

Jest fajnie mam samochod, ale zaczela odezwala sie pustka w tej skarbonce bez dna. Tu chce jechac do domu na swieta a musze zrobic wszyskie oplaty bo koncza mi sie ostatniego dnia roku, a jeszcze mnie nastraszyli ze jak nie zrobie tych oplat tpo moga mnie nie wpuscis spowrotem do Anglii. To dopiero zabawny kraj. Lepiej nie ryzykowac a jak mus to mus.

Czy to nie czas na zmiany????

Ciekawe czy zastanawialiscie sie kiedys ile moze zmienic jedno slowo, lub jeden gest. Czy tak niewiele moze sklonic czlowieka do podjecia decyzji o naglej a zarazem calkowitej zmianie swojego zycia? A moze to tylko jeden z powodow? Z drugiej strony tak niewiele nie powinno wplywac na tak wiele. Jak to jest? No a jesli juz podejmie sie ta decyzje to czy nie bedzie sie jej zalowac? Wydaje mi sie ze takie spawy sa juz nieodwracalne. Nie mozna wrocic do poprzedniego zycia, a przynajmniej nie w takiej samej formie. Zastanawiam sie nad tym coraz czesciej. Nie pytajcie dlaczego wlasnie teraz o tym mysle. Poprostu tak jest. Jak to sie mowi a mialo byc tak pieknie;)

Wazne ogloszenie

Uwaga uwaga!!!

Chcialem oglosic cos bardzo waznego. W dniu wczorajszym najwszpanialsza osobka na swiecie obchodzila swoje kolejne urodziny. Nie napisze ktore bo o wieku kobiet sie nie dyskutuje. Myszeczko pamietaj ze myslami jestem zawsze obok ciebie a jak przyjade to dostaniesz odemnie duze prezenta, a wiesz ze tak bedzie skoro tak mowie

Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i spelnienia wszysciutkich marzen

obejrzyj sobie to
filmik z mojej pracy

Treningi

Bedziesz ze mnie dumna bo znowu zaczalem trenowac kick boxing. dzieki temu poprawie sobie troche forme. No i zaczalem sie znowu odzywiac tak bardzo porzadnie. Powiem ci ze po pierwszym trningu ledwie zyje, wszystko mnie boli. Widac ze mialem przerwe.

Padam z nóg

Normalnie ledwie dzisiaj zyje, poprostu nie chce mi sie siedziec w pracy. Pewnie dlatego ze w nocy prawie wogole nie spalem. A tak wogole to musze ci sie do czegos przyznac. Wiem ze sie bedziesz denerwowac, ale pomysl o tym ze sie przyznaje a to sie liczy. Znowu wrocilem do palenia papierosow, ale przestalem i od kilku dni nie mam juz z tym problemu. Wiem wiem mialem nie palic, ale wiesz jak to jest nerwowy tryb zycia i wogole. Najwazniejsze ze juz nie musze sie tym marwic. Koncze. Skrobne cos moze pozniej jak bede jeszcze miec chwilke. A tak swoja droga to widac jak jestem zapracowany;))))

Buzka